Powiadomienie o plikach cookie Strona korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia, więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.

Kontakt z redakcją: tel. 41 2511951 alinajedrys@gmail.com


  • Kategoria: Publicystyka

Inwestowanie w gminach....

Gmina jako podstawowa jednostka samorządu terytorialnego powróciła do Polski wraz z reformą ustrojową z 1990 roku. Ustawodawca wyznaczył jej kompetencje i zadania oraz określił źródła dochodów potrzebnych do ich wykonywania. Wśród zadań gminy znalazły się te o znaczeniu lokalnym, które nie są zastrzeżone do kompetencji innych jednostek samorządu terytorialnego.

M. in. są to: drogi gminne, budownictwo mieszkaniowe (komunalne), wodociągi i kanalizacja, instytucje i obiekty kultury i sportu, edukacja publiczna i ochrona zdrowia, komunikacja miejska. By obszary te były dobrze zorganizowane i wyposażone w bazę materialną na wysokim poziomie potrzebne są środki finansowe w wysokości niezbędnej do realizacji zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców i planem rządzących. I tu, wśród gmin polskich, zaznacza się duże zróżnicowanie. Są takie, które na wszystko stać. Mają pierwszorzędne drogi i obiekty gminne, mają rozbudowaną
i doskonale funkcjonującą gminną sferę społeczno-kulturalną i nie mają żadnych długów,  a w corocznych budżetach notują nadwyżki. Te wyjątkowe i bardzo nieliczne w skali kraju gminy swój dobrobyt czerpią z korzystnego położenia, zupełnie niezależnego od gospodarowania i zarządzania gminą. Są bardzo bogate, bo na swoim terenie mają np. kopalnię, port lotniczy, wielki zakład przemysłowy bądź, jak gminy nad Zalewem Wiślanym czy Szczecińskim, wewnętrzne wody morskie. Stąd biorą się wielkie dochody podatkowe na ogół niewielkich gmin, które w ten sposób na wszystko stać. Nawet po odliczeniu tzw. „Janosikowego”.
Na drugim biegunie są gminy, też zwykle małe, które mają tylko mieszkańców i potrzeby, bez wystarczających dochodów własnych. Te praktycznie nie stać na nic, nie są w stanie się rozwijać.
I jest najliczniejsza grupa gmin, oczywiście też o zróżnicowanych dochodach, która jest pośrodku. Nie są one spektakularnie bogate i nie są skrajnie biedne. Wypracowują mniejsze lub większe nadwyżki budżetowe i mogą zaplanować swoją politykę inwestycyjną. I robią to. Najczęściej wspierają się pożyczkami, by szybciej zrealizować potrzebną inwestycję. 

              Przed przystąpieniem Polski do Unii inwestowanie gmin było prowadzone w stopniu umiarkowanym – zupełna zmiana nastąpiła po akcesie do Wspólnoty. Pojawiły się środki unijne na finansowanie różnych polityk, stworzono odpowiednie prawo i olbrzymia większość polskich samorządów podjęła inwestycyjną ofensywę.
I w naszym mieście również został zrealizowany wielki plan inwestycji, dzięki którym staliśmy się miejscem bardziej atrakcyjnym do zamieszkania i prowadzenia działalności gospodarczej. Nie było wątpliwości wśród rządzących, że należy skorzystać z dotacji unijnych i w związku tym uznano za właściwe kredytowanie po to, by planowane inwestycje zrobić szybciej i taniej. To taki dylemat: czy odkładać na mieszkanie, by kupić je za 20 lat i cierpieć niedostatki wynikające z braku własnego lokum, czy wziąć kredyt, kupić mieszkanie, korzystać z jego posiadania i spłacać zadłużenie przez 20 lat. Przekładając strategię zakupu mieszkania na realia miejskie, to tak jak powiedzieć 10-letniemu chłopcu, że boisko do grania w piłkę będzie miał za 20 lat, bo musimy „odłożyć” na jego budowę, albo ok już budujemy, bo postanowiliśmy pożyczyć, byś mógł grać na nim w piłkę już w te wakacje.

Wybraliśmy drogę szybkich inwestycji służących mieszkańcom od zaraz. W 2006 roku była zgoda na realizację takiej strategii. Dzisiaj można z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że nie wszyscy decydenci miejscy rozumieli, co to oznacza. Nie rozumieli od samego początku, że to co postanowiliśmy realizować to zadanie nie na jeden rok, nie na jedną kadencję. Że koniec inwestycji to nie przecięcie wstęgi, że to czas na spłatę ostatniej raty pożyczki. I najważniejsze, że inwestowanie to okres: wyjątkowej dbałości o dochody, oszczędzania i niezwykle rozważnego planowania dodatkowych wydatków. Warto pokazać, jak to u nas było...
 

Ostatnie komentarze

  • Firc powiedział(a) Więcej
    Bardzo fajna inicjatywa. Dziękuję jako mieszkaniec. Mała cegiełka do poprawy wyglądu miasta. 13 godzin temu
  • Dorota powiedział(a) Więcej
    A jak się zdenerwował???? 15 godzin temu
  • Pieszy powiedział(a) Więcej
    Brawo Panie Włodku. 22 godzin temu

Komentarze pozostają własnością ich twórców - redakcja TSK24.pl nie bierze za nie odpowiedzialności. Nick nie jest zastrzeżony dla jednego użytkownika.
Serwis nie ma obowiązku publikacji nadesłanych materiałów. Materiały nie zamawiane przez Serwis Informacyjny TSK24.pl nie podlegają zwrotowi. Autorzy materiałów publikowanych w serwisie wyrażając zgodę na ich publikację przenoszą jednocześnie prawa do nich na rzecz Serwisu Informacyjnego TSK24.pl. Serwis zastrzega sobie również prawo do wykorzystywania zamieszczanych materiałów w celach promocyjnych i reklamowych na wszelkich polach ekspozycji.
Wszystkie Prawa Zastrzeżone - Żadna część jak i całość materiałów zawartych w portalu TSK24.pl nie może być powielana i rozpowszechniania lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie.
Wszelkie wyżej wymienione postępowanie bez pisemnej zgody wydawcy - PPHU MPC-TECH ZABRONIONE!