Druga interwencja dotyczyła bloku przy ulicy Kosmonautów 1. Blok jak dowiedzieliśmy się od mieszkańców nie był remoctowany od wileu lat. Najstarsi mieszkańcy nie pamiętają grubszych remontów od 40 lat!. Korytarz na czwartym piętrze jest cały zalany wodą. Poustawiane często opróżniane wiaderka, nie są w stanie zatrzymać jej rozlewania się po całej klatce schodowej. Woda przecieka do mieszkań i sukcesywnie niszczy kolejne kondygnacje. "Boimy się, że w nocy, gdy przyjdzie mróz odpadnie cała ściana. Co wtedy zrobimy? Zgłaszaliśmy problem do spółdzielni ale nic się nie zmieniło. Dachy wszystkich bydynków są pokryte grubą warstwą zmarzniętego śniegu. Dlaczego nie jest on sukcesywnie usuwany?" - mówi jeden z mieszkańców. Próbowaliśmy dodzwonić się do Prezesa Spółdzielni MIeszkaniowej Lubosława Langera. Zostaliśmy poinformowani, że cały zarząd jest bardzo zajęty i nikt nie może się z nami dzisiaj spotkać. Po kolejnym telefonie udało nam się umówić na spotkanie z Prezesem na jutrzejszy dzień, na godzinę 10:00. Oczywiście zrelacjonujemy przebieg spotkania.

Prezentowane poniżej zdjęcia mówią same za siebie.