W progach skarżyskiej komendy policji stanęli we wtorek dwaj włamywacze w wieku 25 i 34 lat. Obaj podejrzani są kradzieże z włamaniem, których dokonali na terenie jednej z miejscowych budów. Ich łupem padło blisko 200 litrów oleju napędowego oraz kanister z 20 litrami benzyny.

Skarżyscy kryminalni prowadzili sprawę włamań na terenie budowy na jednym z miejscowych osiedli. W drugi weekend stycznia nieznani sprawcy pokonali zabezpieczenia zbiornika na paliwo i z zaparkowanej koparki ukradli 100 litrów oleju napędowego. Następnie włamali się do blaszanego garażu i ukradli 20 -litrowy kanister z benzyną. Właściciel oszacował straty na kwotę 550 złotych. Amatorzy paliw nie długo cieszyli się wolnością. We wtorek dwaj wielokrotnie karani mieszkańcy miasta trafili w ręce funkcjonariuszy. W trakcie czynności wyszło na jaw, że obaj na tej samej budowie dokonali włamania do koparki także w okresie świątecznym. Wówczas ich łupem padło około 90 litrów oleju napędowego. Straty wyniosły 270 zł.

 

34-latek i jego 25-letni kompan usłyszeli zarzuty i przyznali się do popełnienia  przestępstw. Starszy z mężczyzn okazał się także osobą poszukiwaną przez skarżyską prokuraturę. Młodszy z mężczyzn był do wczoraj pracownikiem okradzionej firmy.

 

Za czyny, o które podejrzani są skarżyszczanie grozi wysoka kara, nawet 10 -letni pobyt w więzieniu. Być może za kratkami obaj sięgną po olej, ale do głowy.