Na ostatniej sesji Rady Miasta toczyła się dyskusja w sprawie przyjęcia uchwały przygotowanej z inicjatywy klubu radnych SLD (Waldemara Mazura, Haliny Karpińskiej, Jarosłwa Tarasińskiego i Józefa Pisarczyka), mówiącej o wprowadzeniu dopłat do ceny 1 m3 dostarczonej wody i odprowadzanych ścieków, dla odbiorców usług z terenu miasta Skarżyska-Kamiennej. Na poprzedniej sesji wnoszony podobny projekt okazał się sprzeczny ze Statutem Miasta par. 59.1.
W dniu 30.12.2009 podczas ostatniej w tym roku sesji Rady Miasta projekt ponownie trafił pod obrady. Tym razem inicjatywa uchwałodawcza została prawidłowo zgłoszona, a projekt podpisali radni: Waldemar Mazur, Halina Karpińska, Jarosław Tarasiński, Józef Pisarczyk.
Radny Waldemar Mazur w swoim autorskim projekcie zaproponował, aby do projektu zmieniającego taryfę za wodę wprowadzić rekompensatę, która obciąży budżet miasta. Projekt swój radny Mazur uzasadniał ciężką sytuacją rodzin biednych. Co radny chciał dać w prezencie biednym rodzinom? Koszty ponoszone przez użytkownika wody dotyczą wzrostu o kwotę 0,04 złotego za metr sześcienny zużytej wody. W przeliczeniu jest to 40 groszy miesięcznie. Radny Mazur zapomniał o tym, że dodatki mieszkaniowe dla rodzin słabych ekonomicznie wypłacane przez MOPS uwzględniają wzrost taryfy za wodę. W tym przypadku ci ludzie nie odczuwają wzrostu kosztów.
I tym razem grupa radnych chciała pokazać, że myśli o najbiedniejszych. Takie wrażenie odniósł również radny Henryk Piętak, były zastępca prezydenta Lubosława Langera (1998-2002). Radny Piętak w dyskusji zarzucił radnemu Mazurowi – byłemu prezydentowi (2002-2006), że nie kieruje się dobrem wspólnoty, lecz uprawia przedwyborcze partyjniactwo. Zwrócił mu uwagę, że nie przestrzega ustawy , która w Art. 23, mówi:
Art. 23. 1. Radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy. Radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty i przedstawia je organom gminy do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców.
Wypowiedź została skwitowana oklaskami. Radni odrzucili w głosowaniu populistyczny projekt. Przeciw projektowi głosowała również część lewicy.
Jakie skutki społeczne zespół popierający radnego Mazura przewidywał? Analizując dyskusję toczącą się podczas sesji w dniu 30.12.2009 oraz argumenty za i przeciw jasno sformułowane przez radnego Henryka Piętaka z nich wynika, że projekt radnego Mazura obciążyłby budżet miasta kwotą około 340 tysięcy złotych. Kto najwięcej zyskałby? Zyskałyby myjnie samochodowe, ogródki działkowe, właściciele domów jednorodzinnych i dużych ogrodów itp. Natomiast przeciętna rodzina zużywająca miesięcznie 10 metrów sześciennych wody zapłaciłaby tylko 40 groszy mniej. Należy się jedynie dziwić, że takie projekty uchwał wchodzą do porządku obrad. Takie populistyczne projekty nie świadczą dobrze o radnych i sądzę, że to dostrzegają wyborcy.
Ostatecznie projekt Radnego Mazura przy 9 głosach „za”, 10 „przeciw” i 1 "wstrzymującym" się nie został przyjęty przez Radę Miasta.
Wojciech Markiewicz TSK/24