niedziela, 13, wrzesień 2009 20:00
Kategoria: Sport i rekreacja
User

Kto wie, co to jest „Langenaker” ?

Na Rejowie zakończyły się dziś dwudniowe zawody modelarzy specjalizujących się w modelach pływających o nagrody "Langenakera" i "Orła Białego".

To już dziesiąte tego typu zawody na zalewie rejowskim. Przyjeżdżają tu corocznie modelarze z całej Polski od Ełku po Cieszyn „na zakończenie sezonu”.

To tutaj następuje podsumowanie osiągnięć we wszystkich startach krajowych ostatniego roku, to tutaj przyznawana jest statuetka Orła Białego jako Puchar Polski klas NSS oraz puchar przechodni LANGENAKER dla najlepszego zawodnika. Do ogólnej punktacji doliczane są jeszcze 3 ostatnie biegi odbywające się w kończących sezon zawodach na Rejowie.
Oceną biegów zajmują się zwykle 2 komisje sędziowskie: jedna dba o prawidłowość samego wyścigu, druga ocenia. Są to sędziowie z uprawnieniami międzynarodowymi.

W tym roku pogoda nad naszym zalewem nie sprzyjała zawodnikom. Wczoraj odbyły się dwa biegi modeli pływających redukcyjnych (tzn. będących wiernymi kopiami oryginału), dziś od rana oczekiwano na trzeci – ostatni bieg. Niestety brakło... wiatru. A wiatr do poruszania się tych „żaglóweczek” jest niezbędny. Od wiatru zależy kierunek startu i kształt trasy wyścigu, a tu cały czas „woda jak szkło” – narzekali zawodnicy.
Ostatecznie trzeci – ostatni bieg się nie odbył, ogólna punktacja nie została wiec powiększona o jego wyniki.

Na brak atrakcji jednak nie narzekano. Od dwóch lat do modelarzy specjalizujących się w modelach pływających dołączyli koledzy z modelami latającymi tzw. „wodnosamolotami”. Tym brak wiatru na szczęście nie przeszkadzał, oglądaliśmy więc czasem wspaniałe, a czasem pechowe popisy tych latających „cacek” (wcale nie takich małych).

Loty też były oceniane, a dla najładniejszego i najlepiej latającego modelu specjalny puchar ufundował Prezydent Miasta Roman Wojcieszek (otrzymał go p. Przemysław Danielec).

Najważniejsze były jednak nagrody „Langenaker” i „Orzeł Biały”.

Ciekawa jest historia ich powstania i wiąże sie bezpośrednio z Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku, z kutrem torpedowym znajdującym sie w jego plenerowej ekspozycji oraz z jego byłym dyrektorem – panem Andrzejem Lange. Otóż podczas wydobywania kutra niechcący „odstrugał” się od jego kadłuba aluminiowy wiór. Pan Andrzej, który od początku patronował zawodom modelarzy i utrzymywał z nimi ścisłe przyjazne kontakty – podarował ten wiór modelarzom, a oni wkomponowali go w przechodnią statuetkę przyznawaną corocznie dla najlepszego zawodnika. Statuetkę nazwali „Langenaker”, co jest połączeniem nazwiska Pana Andrzeja (Lange) i terminu żeglarskiego (naker). Statuetka może trafić do rąk tego samego zawodnika tylko raz.

Statuetka „Orzeł Biały” przyznawana jako Puchar Polski jest z kolei wierną kopią pomnika znad zalewu rejowskiego, postument statuetki (a właściwie „statuety”) wykonany jest z granitu, a całość waży 45 kg.

Również przyznawane modelarzom medale zawierają akcenty z Rejowa – kontur zalewu rejowskiego.

Uroczysta dekoracja najlepszych odbyła się jak zwykle na terenie ekspozycji plenerowej Muzeum obok kutra torpedowego.
Tym razem statuetka Orła Białego pojechała do Rudy Śląskiej, a Langenaker do Częstochowy.
Puchar redakcji „Modelarza” w klasie NSS 650 standard otrzymał p. Hieronim Brachaj.