- Kategoria: Publicystyka społeczna
- admin
Skąd te ceny wody?
Tym razem Prezes MPWiK postanowił o nowej taryfie poinformować mieszkańców i w tym celu przygotował specjalne (imienne) pismo, które zostało dostarczone przez Spółkę do naszych mieszkań. Intencją nadawcy było stwierdzenie, że „w związku z wprowadzonymi przez Parlament RP zmianami, prezydent miasta, burmistrz bądź wójt gminy, ani przedstawiciele mieszkańców w osobach radnych, nie mają żadnego wpływu na kształtowanie opłat za wodę i ścieki. W związku z powyższym podajemy do wiadomości iż decyzją Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie nr WA.RET.070.1.110.6.2018, z dniem 14.08.2018 wchodzą w życie taryfy za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków na terenie gmin: Skarżysko-Kamienna,. Skarżysko-Kościelne, Wąchock w miejscowości Parszów oraz Bliżyn w miejscowościach Bugaj, Brzeście, Wołów i Zagórze”.
Przekaz nad wyraz jasny – to nie MY – gmina (prezydent, prezes spółki), to oni - WODY POLSKIE. W piśmie nie ma słowa o procedowaniu przyjęcia taryf i o roli MPWiK oraz gminy. To Z listu wynika, że to „WODY” są odpowiedzialne bo wprowadzają nowe ceny i ponoszą pełną odpowiedzialność za podwyżkę. Niestety wielu dało wiarę tym rewelacjom. Tymczasem sprawy mają się następująco. W poprzednim stanie prawnym funkcję regulatora w sektorze wodociągowo-kanalizacyjnym pełniła gmina, co głównie sprowadzało się do zatwierdzania wniosku taryfowego przygotowanego przez właściwe przedsiębiorstwo (u nas MPWiK). We wniosku świadczący usługi przedstawiał szczegółową kalkulację cen i stawek opłat oraz aktualny, wieloletni plan rozwoju i modernizacji. Tak przygotowany wniosek podlegał ocenie organu wykonawczego gminy (u nas prezydent) pod kątem zgodności z prawem, przedłożonej kalkulacji i weryfikacji celowości kosztów wykazanych przez przedsiębiorstwo. Następnie taryfy podlegały zatwierdzeniu przez radę gminy w drodze uchwały i radni mieli dwie możliwości: zatwierdzić taryfy bądź odmówić zatwierdzenia. W drugim przypadku jednak, jeśli taryfy były zweryfikowane przez prezydenta, mimo odmowy i tak wchodziły w życie w drodze postępowania nadzorczego.
W nowym stanie prawnym jest jedna istotna zmiana. Już nie rada gminy zatwierdza taryfy, rolę organu regulacyjnego pełnią Wody Polskie, natomiast reszta jest bez zmian. Firma wodociągowa przygotowuje taryfy, czyli ustala ceny wody i ścieków, natomiast Wody Polskie weryfikują zasadność kosztów a nie ustalają stawek. Nadal zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków jest zadaniem własnym gminy. Ceny ustalają dostawcy tych usług, organowi wykonawczemu gminy (prezydentowi) przysługuje prawo odwołania od decyzji Wód, a rada gminy może podjąć uchwałę o dopłacie dla wybranych lub wszystkich taryfowych grup odbiorców usług.
Czy nowe prawo zabezpiecza interesy odbiorców usług? Według raportu NIK z 2016r. (na podstawie kontroli w latach 2011-2016) obciążenie budżetów domowych konsumentów kosztami dostarczania wody i odprowadzania ścieków w Polsce należą do najwyższych w Unii Europejskiej i osiągnęło już poziom, powyżej którego zostanie naruszona unijna zasada dostępności cenowej usług (co wynika z traktatu akcesyjnego).
W tym kontekście nowo proponowana regulacja może zdecydowanie lepiej chronić mieszkańców przed podwyżkami i jest to teza, którą łatwo udowodnić obserwując praktyki stosowane w samorządach. Spółki wodociągowo-kanalizacyjne będące najczęściej w 100% własnością gmin podlegają naciskom politycznym. Nadmierne zatrudnienie, finansowanie dziwnych przedsięwzięć
i generowanie innych kosztów nie mających uzasadnienia dla prowadzonej działalności nie powinno ujść uwadze instytucji niezależnej jaką są Wody Polskie. Czy koalicję większościową stać na takie obiektywne spojrzenie...? Można wątpić.
Jan Janiec
Od 14 sierpnia br. mamy nowe, wyższe ceny za wodę z wodociągów, więcej też zapłacimy za ścieki odprowadzane przez kanalizację. Niby nic nowego, do podwyżek co jakiś czas, jesteśmy przyzwyczajeni i nie budzi to zwykle większych emocji, ale ….