Powiadomienie o plikach cookie Strona korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia, więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.

Kontakt z redakcją: tel. 41 2511951 alinajedrys@gmail.com


Zimna krew „Małego” i mamy trzy punkty...

W 19. kolejce III ligi małopolsko-świętokrzyskiej Granat Skarżysko w dramatycznych okolicznościach wygrał z KSZO 1929 Ostrowiec 2:1, przegrywając do przerwy 0:1 Jeszcze w 88. minucie meczu przegrywaliśmy z KSZO 0:1. Wtedy do akcji wkroczył Marcin Kołodziejczyk…

Ale zacznijmy od początku. Początek to przewaga gości z Ostrowca. Na boisku w ich składzie trzech byłych „Granaciarzy” – Łatkowski, Mikołajek i Grunt, a na ławce dwóch kolejnych – Gajos i Ryński. Goście znają nasz zespół wyśmienicie i chyba stąd ich dobre „czytanie” gry naszych.

Na początku spotkania KSZO ma przewagę. Ataki gości przynoszą skutek w 25. minucie. W sytuacji sam na sam z naszym golkiperem jest Stawiarski. Przemysław Michalski wychodzi z opresji obronną ręką, ale za chwilę napastnik gości jest faulowany przez naszych obrońców i
sędzia dyktuje rzut karny. Do piłki podchodzi Mateusz Mąka i jest 0:1.

Wraz z upływem czasu przejmujemy przewagę. W naszym zespole aktywny jest Janek Kowalski. Szarży w ataku próbuje także nasz nowy nabytek – Bułgar Evgeni Ignatov, który przyszedł z Orlicza. Ataki nie przynoszą jednak skutku, brakuje wykończenia akcji. Inna sprawa, że obrońcy gości nie przebierają w środkach i nasi piłkarze często lądują na murawie.

Szansę do strzelenia gola dla Granatu mają: Imiela (z 6 metrów nad poprzeczką) i Kołodziejczyk – strzał z wolnego borni bramkarz gości. Tuż przed przerwą dochodzi do kontrowersyjnej sytuacji. Głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzela Bartosz Gębura, bramkarz wybija piłkę w pole bramkowe, dopada do niej Mateusz Fryc, strzela, ale Zacharski znów odbija piłkę. Nasz napastnik twierdzi, że golkiper zrobił to już zza linii, ale sędziowie obstają przy swoim. Tak więc, do przerwy 0:1.

Po przerwie nadal próbujemy atakować, ale goście umiejętnie się bronią. Rafał Lasocki, trener gości, dokonuje kilku zmian. Na boisku pojawia się m.in. kolejny nasz dobry znajomy – Przemysław Ryński. Na murawie nie dzieje się nic ciekawego aż do 73. minuty. Wtedy do akcji po raz pierwszy wkracza Marin Kołodziejczyk. Nasz kapitan jest bliski zdobycia bramki z rzutu wolnego, ale trafia w słupek. Wtedy jeszcze nie wiemy, że co się odwlecze…

Nasze ataki przybierają na sile i coraz częściej Niebiesko-Biało-Czerwoni goszczą w polu karnym „Pomarańczowych”. W 86. minucie Bartłomieja Michalskiego w sytuacji sam na sam z bramkarzem na murawę powala Czajkowski. Zawodnik z Ostrowca dostaje czerwoną kartkę, sędzia dyktuje karnego, a do piłki podchodzi „Mały”. Precyzyjny strzał i Zacharski wyciąga futbolówkę z siatki. Jest 1:1, a kibice śpiewają „Jeszcze jeden…”.

Gdy do końca zostają ostatnie minuty, nasz kapitan postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, a konkretniej – nogi. W 90. minucie mija na prawym skrzydle Grunta, wpada w pole karne, obrońca gości podcina go i sędzia dyktuje kolejną jedenastkę. Do piłki znów podchodzi „Mały”, tym razem dłuższa chwila zastanowienia, ale znów golkiper gości może jedynie odprowadzić piłkę wzrokiem, jak ta wpada do bramki. Jest 2:1.

Po końcowym gwizdku nasi piłkarze biegną do kibiców, zawiedzeni goście nie wiedzą co powiedzieć, ale mają pretensje do sędziego o dwie jedenastki.

– Wrócił stary dobry Granat. Drużyna do samego końca wierzyła, że jest w stanie odwrócić losy meczy i tak się stało. Rewelacyjna sprawa, że „Mały” po raz kolejny w takich sytuacjach potrafi zamieniać karne na bramki. Patrząc chłodno na mecz, tak naprawdę zasłużone nasze zwycięstwo. Mieliśmy zdecydowanie więcej z gry, więcej pozycji do strzelenia bramki i myślę, że wynik jest sprawiedliwy. Słowem – klasa! – powie po meczu trener Ireneusz Pietrzykowski.

Granat Skarżysko – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 2:1 (0:1)

Bramki:
0:1 26’ Mąka (karny)
1:1 88’ Kołodziejczyk (karny)
2:1 90’ + 2 Kołodziejczyk (karny)

Żółte kartki: Dziubek (Granat), Grunt (KSZO)
Czerwona kartka: Czajkowski (KSZO)

GRANAT:
Przemysław Michalski – Dziubek (75’ Kupczyk), Sala, Gębura, Markowicz (85’ Zygmunt),
Mianowany, Kołodziejczyk, Imiela (70’ Bartłomiej Michalski), Kowalski, Fryc, Ignatov

KSZO:
Zacharski – Łatkowski, Grunt, Nowik, Stachurski, Nogaj (68’ Dziadowicz), Mąka (65’ Sudy),
Czajkowski, Kapsa, Mikołajek (61’ Ryński), Stawiarski

Widzów: ok. 200



Paweł Wełpa -
granatskarzysko.pl
  foto: Piotr Adamczyk

Ostatnie komentarze

  • Pleban powiedział(a) Więcej
    Panie Ciok, kończ Waść, wstydu oszczędź! Możesz jeszcze zachować resztki godności. Ludzie zrozumieją, a z... 1 dzień temu
  • Stefan powiedział(a) Więcej
    Jak widzę tego kłamczucha to mnie mdli 1 dzień temu
  • BiZet powiedział(a) Więcej
    Suma summarum - nie mana kogo głosować ! 1 dzień temu

Komentarze pozostają własnością ich twórców - redakcja TSK24.pl nie bierze za nie odpowiedzialności. Nick nie jest zastrzeżony dla jednego użytkownika.
Serwis nie ma obowiązku publikacji nadesłanych materiałów. Materiały nie zamawiane przez Serwis Informacyjny TSK24.pl nie podlegają zwrotowi. Autorzy materiałów publikowanych w serwisie wyrażając zgodę na ich publikację przenoszą jednocześnie prawa do nich na rzecz Serwisu Informacyjnego TSK24.pl. Serwis zastrzega sobie również prawo do wykorzystywania zamieszczanych materiałów w celach promocyjnych i reklamowych na wszelkich polach ekspozycji.
Wszystkie Prawa Zastrzeżone - Żadna część jak i całość materiałów zawartych w portalu TSK24.pl nie może być powielana i rozpowszechniania lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie.
Wszelkie wyżej wymienione postępowanie bez pisemnej zgody wydawcy - PPHU MPC-TECH ZABRONIONE!