- Kategoria: News
- Michał
Berus starostą, Jeżyk przewodniczącym Rady Powiatu?
W ślad za podpisanym 6 listopada porozumieniem koalicyjnym nie milkną głosy o możliwych konfiguracjach przy obsadzaniu funkcji w starostwie powiatowym.
Przypomnijmy, że porozumienie podpisali Adam Ciok, Artur Berus, Anna Leżańska, Emil Tokarczyk, Tadeusz Bałchanowski, Katarzyna Bilska, Jacek Jeżyk, Tomasz Wąsowski, Barbara Kocia i Bożena Bętkowska.
Pojawiło się wiele spekulacji dotyczących obsadzania kluczowych stanowisk w radzie powiatu i starostwie. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie prawdopodobny układ, jeżeli oczywiście koalicja wytrzyma do pierwszej sesji nowej rady wyglądałby następująco:
starosta - Artur Berus
wicestarosta - Anna Leżańska
członek zarządu odpowiedzialny za oświatę - Katarzyna Bilska
członek zarządu odpowiedzialny za drogi i architekturę - Tadeusz Bałchanowski
nieetatowy członek zarządu - Adam Ciok.
Przewodniczącym rady zostałby Jacek Jeżyk.
Pozostali członkowie porozumienia mieliby objąć funkcje przewodniczących komisji i wiceprzewodniczących rady powiatu.
Jeżeli założenia doszłyby do realizacji to radnym opozycyjnym wybranym z list Prawa i Sprawiedliwości oraz Janowi Gajdzie i Jerzemu Żmijewskiemu (startującym z list SLD) nie pozostałoby zbyt wiele z samorządowego tortu. Wszystko wskazuje, że ten układ jest możliwy do skonsumowania, tym bardziej, że sytuacja w mieście nie daje możliwości na "przeciągnięcie" kogokolwiek na swoją stronę. W układzie sił powtórzyła się sytuacja sprzed czterech lat, kiedy to jeden głos decydował o powstaniu koalicyjnej większości. Wtedy był to Żmijewski, dziś wydaje się, że został pominięty. Jak widać grono nowych radnych stanowią w dużej części rajcy z trwającej jeszcze kadencji. Podobnie skład zarządu: Leżańska, Bilska i Berus - zasiadają obecnie w tym gremium. Dziwić może fakt, że wśród tej grupy nie znaleźli się radni Żmijewski i Gajda, z którymi cztery lata temu tworzona była anty pisowska koalicja. Niektórzy złośliwie komentują, że zostali ograni przez Tadeusza Bałchanowskiego.
Czy taka konfiguracja zostanie utrzymana dowiemy się na pierwszej sesji nowej rady w grudniu. Ciągle trwają rozmowy i próby utworzenia większości wokół radnych PiS. Analizując jednak zdolności koalicyjne poszczególnych osób szanse są niewielkie. I choć ponoć każdy nosi w plecaku buławę to jednak zawołanie "Kupą mości Panowie!" bardziej jest adekwatne do zaistniałej sytuacji.
MJ