Dla jednych to działka należąca do gminy.  Dla drugich, raczej ziemia niczyja. Stąd też i okazja czyni sposobność, by nie płacić za swoje śmieci jak może ktoś inny.  I tak wokół „Langerówki” wyrosło nowe wysypisko śmieci.

Szkielet niedoszłej hali sportowej przy ulicy Metalowców w Skarżysku straszy swoim wyglądem od wielu lat. Właściwie wkomponował się  na stałe w krajobraz miasta, jako symbol niekonsekwencji i niegospodarności byłych włodarzy. Być może ktoś kiedyś miał na ten obiekt pomysł, ale jak to w życiu bywa – jakoś nie wyszło - z powodów nie przez niego zawinionych. I tak zostało do dziś.

. Dla młodzieży to dobre miejsce na wagary, pierwszego papierosa i piwo. Dla mieszkańców okolicznych domów jednorodzinnych dobre miejsce na pozbycie się gruzu z remontów, a zimową porą popiołu z pieca. Ostatnio do wielu eksponatów zalegających wkoło hali niekoniecznie związanych z naturalnym środowiskiem dołączyła hałda liści, ziemi, gruzu i gałęzi. Jak poinformowali naszą redakcję naoczni świadkowie, sprawcą ostatniego wysypiska za halą jest firma Magnolia, która opiekuje się terenami zielonymi w mieście.