- Kategoria: Polityka
- User
Uwolnić Budżet
w kolejnych latach. Ostatnio bardzo często pytany jestem o mój pomysł na zarządzanie pieniędzmi podatników. Niektórzy stawiają tezy, że nic już się przecież w obecnej sytuacji nie da zrobić. Są również i tacy, którzy nie znając realiów procesu inwestowania w tym zakresu finansowego, oczekują na realizację zadań nierealnych i nie mieszczących się w kompetencjach gminy czy powiatu. Na takim gruncie wyrastają „społeczni przywódcy” gotowi obiecać wszystko, aby tylko uzyskać odpowiednią liczbę głosów w nadchodzących wyborach.
Wydawać, czy nie wydawać
Na wiele stawianych pytań i wniosków dotyczących wydawania środków budżetowych można odpowiedzieć stawiając pytanie: jak nie wydawać pieniędzy? Spokojnie. To nie blokada jakichkolwiek działań czy zamknięcie się na potrzeby mieszkańców. To sposób na inne spojrzenie na wydatki z kasy gminnej. Do dziś wiele realizowanych inwestycji wynikało z tak zwanej potrzeby. Jakiej? Tego bardzo często nie wiedzieli chyba sami wnioskodawcy. Do tych propozycji dorabiano uzasadnienie na miarę oczywiście rozmachu przedsięwzięcia. Argument, że dzięki fontannie czy lodowisku miasto będzie zauważone przez inwestorów kiedyś pojawił się na gminnej mównicy. Właściwie podejmujący problemy włodarz gminy musi poddać analizie każdy wydatek. Zasadne jest określenie konieczności, kosztów i zysków – nie zawsze muszą to być korzyści finansowe. Należy odpowiadać na pytanie - czy jesteśmy w stanie utrzymać dany obiekt i jak efektywnie go wykorzystamy. Pobieżne tylko traktowanie strategii rozwoju gminy nie spowodowało podejmowania procesu inwestycyjnego w obszarach stanowiących bazę do rozwoju gospodarczego.
Mieszkańcy ciągle potrzebni
Sprawowanie władzy oparte jest na demokracji… ale czy nie przybiera ona formy jedynie incydentalnej? Czy właściwie wykorzystywany jest mechanizm konsultacji społecznych? Czy poważnie brano do tej pory pod uwagę reprezentantów wyborców? Naturalnymi partnerami prezydenta muszą stać się oprócz radnych przedstawiciele grup zawodowych (m.in. oświaty, pomocy społecznej), organizacje społeczne, rady osiedli i wszyscy mieszkańcy chcący aktywnie uczestniczyć
w procesie decyzyjnym.
Sposobem na zainteresowanie mieszkańców problematyką wydatkowania środków jest wdrożenie budżetu obywatelskiego. Przez wiele ostatnich lat władze ograniczyły się do organizacji schematycznych konsultacji budżetowych, ale nie dziwi fakt niskiej frekwencji, skoro największa część środków jest dzielona sztywno ze względu na charakter pochodzenia i przeznaczenia określanego szeregiem ustaw. Poszczególni mieszkańcy nie widzą możliwości wpływania na realizację budżetu. Budżet obywatelski jest sposobem na zaangażowanie mieszkańców w wybór zadań, które według nich są najbardziej potrzebne.
Mieszkańcy decydują
Czy możliwe, aby mieszkańcy Skarżyska-Kamiennej sami decydowali o wydatkach z budżetu miasta? Uważam, że Tak! Po raz pierwszy spróbowano tego w brazylijskim Porto Alegre w 1989 roku. Pomysł się sprawdzał i budżet obywatelski (nazywany także budżetem partycypacyjnym) zaczęto wprowadzać także w innych miastach w Brazylii i na świecie. Pionierem tego typu zarządzania budżetem wśród miast w Polsce jest Sopot. W 2011 roku jego mieszkańcy zadecydowali, na co wydać 5 mln zł, czyli ponad 1 proc. wydatków z budżetu miasta. Wprowadzając po raz pierwszy tę inicjatywę nie potrzebne jest tworzenie nowego prawa. Wystarczy dobra wola prezydenta miasta i rady gminy.
Formalna strona to kwestia, przeprowadzenia konsultacji z jedną bardzo istotną różnicą w stosunku do zwykłych konsultacji budżetowych ‒ prezydent i rada gminy deklarują, że projekty wybrane przez mieszkańców zostaną zrealizowane. Wszystko opiera się zatem nie na regulacjach ustawowych, lecz na wzajemnym zaufaniu pomiędzy mieszkańcami, a ich przedstawicielami.
W ramach budżetu obywatelskiego mieszkańcy mogą nie tylko wybierać najlepsze projekty, ale także zgłaszają ich propozycje. Takie propozycje trzeba wypracować na spotkaniach prezydenta z mieszkańcami, a pod koniec roku poddać je pod głosowanie. Budżet obywatelski wprowadziło już ponad 70 gmin i miast (dane na koniec grudnia 2013 roku ) np. Kraków, Wrocław, Łódź, Radom, Kielce itp. Na przestrzeni lat zdobył on już swoich zwolenników, jak i przeciwników. Najczęstszy zarzut to mała aktywność i zaangażowanie się mieszkańców.
Prawdziwe konsultacje
Od czego zacząć najlepiej od spotkania z radnymi, prezydentem i mieszkańcami, na którym przedstawiona zostanie idea budżetu obywatelskiego. Powinna odbyć się szeroka dyskusja, na temat potrzeby wprowadzenia tego typu rozwiązań, i jak powinno to funkcjonować w praktyce. Nie ma potrzeby analizować aktywności mieszkańców w proces podejmowania decyzji. Jeżeli budżet obywatelski będzie działał prawidłowo, mieszkańcy sami zaczną się uaktywniać, bo zobaczą, że ich zaangażowanie przynosi konkretne efekty w postaci np. wyremontowanego chodnika czy drogi. Niska aktywność w wielu przypadkach nie wynika z tego, że ludzie nie widzą potrzeb dla tego miasta, lecz z tego, że nie mają, jak i gdzie włączyć się w sprawy lokalnej społeczności. Konsultacje, których wyniki są ignorowane, nie zachęcają do tego, by udzielać się w sprawach, które podejmowane są przez prezydenta, radę. Budżet obywatelski oznacza natomiast, że decyzje podjęte przez mieszkańców będą wprowadzone w życie, niezależnie od tego, czy radni się z nimi zgadzają, czy też nie.
Władza należy do mieszkańców
Przeciwnicy pytają dlaczego mieszkańcy mieliby decydować o wydatkach z budżetu miasta? Odpowiedź jest prosta ‒ dlatego, że to ich własne pieniądze. Nie należą one do radnych, czy prezydenta, tylko właśnie do mieszkańców, którzy są gospodarzami gminy. Inaczej ujmując, mieszkańcy są suwerenem, w którego imieniu radni podejmują decyzje. Dzisiaj sprowadzono mieszkańców jedynie do oddawania głosów w wyborach raz na cztery lata. W demokratycznym państwie władza należeć powinna nie do polityków, ale do zwykłych ludzi, którzy jedynie użyczają jej swoim przedstawicielom. „Gmina” z kolei nie oznacza urzędu miasta czy urzędu gminy, lecz wspólnotę samorządową, czyli ‒ innymi słowy ‒ mieszkańców. Jeżeli coś należy do gminy, to należy do mieszkańców.
Ustalić proste zasady
Decydujące znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania budżetu obywatelskiego jest ustalenie czytelnych zasad działania. W wielu miastach i gminach zostały w tym celu powołane zespoły do spraw budżetu obywatelskiego w skład których wchodzą urzędnicy, radni, przedstawiciele organizacji pozarządowych, mieszkańcy. Kluczową sprawą jest, aby do wprowadzenia budżetu obywatelskiego zaangażować jak największą lokalną społeczność. Tylko wtedy jest szansa wypracowania takiego modelu zarządzania budżetem który jest adekwatny do potrzeb i oczekiwań mieszkańców. Podstawową kwestią jest określenie kwoty do rozdysponowania mieszkańców w danym roku. Powinna być ona jasno ustalona. Kolejną sprawą do ustalenia jest to, komu przysługuje prawo składania propozycji projektów do zrealizowania w ramach budżetu obywatelskiego. Mogą to być osoby, które posiadają czynne prawo wyborcze w wyborach do rady miasta, czyli mogą głosować w wyborach samorządowych. Inna możliwość to kryterium zameldowania.
Aktywni mogą więcej
Projekty do budżetu obywatelskiego, poza mieszkańcami, mogą także zgłaszać organizacje pozarządowe. Plusem włączenia organizacji pozarządowych może być fakt, że na liście do głosowania pojawi się więcej projektów edukacyjnych
i społecznych. To samo dotyczy instytucji publicznych, jak szkoły czy przedszkola. Oprócz tego propozycje wydatków mogą zgłaszać także sam prezydent i radni. W budżecie obywatelskim nie chodzi o to, by znalazły się w nim projekty zgłaszane wyłącznie przez mieszkańców, lecz o to, aby były one sensowne. A istotą budżetu obywatelskiego jest to, że to mieszkańcy decydują o tym, które z nich mają zostać zrealizowane, bez względu na to, kto je zaproponował.
Formularz do zgłaszania projektów w ramach budżetu obywatelskiego powinien być czytelny tak, by mieszkańcy otrzymali dokładne informacje dotyczące projektu i dlaczego jest on potrzebny. Opis projektu powinien zawierać szacunkowy kosztorys, a także informację o tym, jakie mogą być coroczne koszty utrzymania projektu po zakończeniu jego realizacji.
Podstawowe założenie budżetu obywatelskiego jest proste, ani radni, ani urzędnicy, ani prezydent miasta nie mogą ingerować w zgłoszone projekty. Nie może zdarzyć się, że ktoś z mieszkańców zgłasza remont drogi, a ktoś z radnych zmienia to na boisko do piłki nożnej. Jeżeli mieszkańcy projekt wybrali, to powinien on zostać zrealizowany dokładnie tak, jak zostało to przedstawione.
Projekty zgłaszane przez mieszkańców powinny być sprawdzane przez komisję ds. budżetu obywatelskiego, która rekomendowała by projekty i przedstawiała mieszkańcom do oceny. Oczywiście wszystkie projekty nie mogą budzić wątpliwości prawnych. Jest to jedyna sytuacja, w której prezydent może odmówić realizacji, nawet jeżeli projekt został najwyżej oceniony przez mieszkańców.
Prezentacja i wybór
Kiedy projekty zostaną zgłoszone, trzeba je omówić na forum mieszkańców. Chodzi o to, aby głosować w sposób świadomy, rozumiejąc skutki realizacji danych projektów, ale też o to, by tworzyć okazję do przekonywania się nawzajem, które projekty warto poprzeć, a które lepiej odrzucić. Wybory najlepszych projektów muszą być powszechne, z możliwością dopuszczenia głosowania przez Internet przy określonych warunkach weryfikacji mieszkańców.
Założeniem wprowadzenia budżetu obywatelskiego jest uwolnienie budżetu dla Mieszkańców. Budżet obywatelski byłby sposobem do zaangażowania się mieszkańców i realizacji tych zadań, które sami wskażą.
Zmieniajmy razem Skarżysko na Plus!
Michał Jędrys
kandydat na Prezydenta Skarżyska-Kamiennej